lut 07 2005

:( :( :(


Komentarze: 1

czooje sie okropnie..naprawde. meczy mnie to wszystko..mecza mnie loodzie..meczy mnie swiat. mam dosyc tego otaczajacego mnie falszu, obloody..tego,ze sa obok nas inni ale tak naprawde jestesmy sami..samotnosc w tlumie. nie mam juz sily..patrzec na ludzi, ktoorzy za usmiechem skrywaja swoje slabe oblicze..moze ja sama taka jestem. bo widzicie..to jest tak..chce od tego wszystkiego uciec,ale nie potrafie. czuje sie samotna..tak zajebiscie samotna. odechciewa mi sie walki. nie chce mi sie juz nic. jestem zagubiona...szukam swojej drogi i chce ja odnalesc ale nie wiem gdzie szukac. coraz czesciej nie wiem jak odroznic jedno od drugiego....szukam swojej drogi swojego szczescia, ale im bardziej tego chce tym bardziej czuje jak to wszystko sie oddala...a mnie bola juz nogi..nie mam sily biec.....niby mam tyle a tak w rzeczywistosci nie mam nic..oprocz siebie, nielicznych milych wspomnien, marzen, blekitu nieba, promieni slonca i blyszczacych gwiazd....nie mam do czego wracac.....tylko gdzie moge isc? zeby potem mozna bylo wracac........pozegnania sa straszne...ale ja nawet nie mialabym sie z kim zegnac..................................boze, jak mi zle :(

zuzia_1984 : :
paulita
07 lutego 2005, 23:00
co ja moge zrobic?? smutno mi, ze tobie jst zle... a pewnie zadne slowa pocieszenia w tym momencie nie pomoga:((( wiedz w kazdym razie ze jestem....

Dodaj komentarz