sty 31 2005

niepotrzebna


Komentarze: 2

wiec to znowu ja...ja i moje wydumane czasem problemy.

czy tak wiele sie zdarzylo w miedzyczasie kiedy mnie tu nie bylo..? hmm raczej nie..a nawet jesli to naprawde nic ciekawego. moze jedynie to, ze z kazdym dniem mojego marnego zycia coraz bardziej uswiadamiam sobie, ze nie wiem wlasciwie po co zyje. po co mecze sie wstajac codziennie rano i zasypiajac pozbawiona jakiegokolwiek sensu w zyciu.

nie wiem...i boli mnie to strasznie..czooje, ze nie jestem na wlasciwym miejscu..ze marnuje tu czas na nicnierobieniu podczas gdy moze ktos gdzies potrzebuje mnie a ja nawet nic o tym nie wiem. a tu? tu czuje sie zbedna..kolejna z miliona, szara zwyczajna...

 

zyc mi sie odechciewa...

 

zuzia_1984 : :
Dotyk_Anioła
31 stycznia 2005, 20:27
Ja już straciłam ten sens... Ale robię wszystko, by go odzyskać...
paulita
31 stycznia 2005, 15:59
widzisz ja czuje sie podobnie... od jakiegos czasu nie mam sensu zycia, bo co z tego ze mam studia, ze mam prace, ze w zyciu ogolnie rzecz biorąc mi sie uklada, skoro nie mam osoby, dla ktorej moglabym zyc, z ktora moglabym sie cieszyc... najgorsze uczucie jakie człowieka moze dopasc to bezsilnosc i bezsens:(

Dodaj komentarz