Archiwum październik 2003, strona 3


paź 10 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

ide sie troszke przespac. wieczorkiem mam nadzieje, ze uda mi sie gdzies wyskoczyc potanczyc troszeczke bo juz mnie z deka roznosi :)

zuzia_1984 : :
paź 09 2003 K
Komentarze: 0

a jednak K zadzwonil...czekalam na to caly dzien :)

oczywiscie zadzwonil jak tylko weszlam do wanny sie kompu kompu, a tak to cisza.

ciekawe co tam u niego. i ciekawe kiedy znowu zacznie mnie wqrwiac i zaczniemy sie klocic!!

zuzia_1984 : :
paź 09 2003 bez tematu
Komentarze: 0

wyszlabym gdzies sobie! roznosi mnie energia, juz nie moge wytrzymac w tym domu!!!! moze zadzwoni K i wyciagnie mnie na dwor?! chyba ze pojechal zobaczyc sie ze "swoja" B! bleeeeeeeeeee!!!!!

E nie wyjdzie bo pewnie sie uczy, R wyjechal, A nie wyjdzie bo nie pozwoli jej "narzeczony", M pojechala do swojej milosci, K w pracy....heh, cholera.

 

zuzia_1984 : :
paź 09 2003 heh :)
Komentarze: 6

dziwne, niby powinnam byc dzis strasznie zdolowana ale jakos nie jestem.

mam strasznie duzo rzeczy na glowie. po pierwsze sasiad naciska mnie strasznie zebym naprawila te cholerne drzwi na klatce (to po tej pechowej imprezie) a ja nie mam pieniedzy! ani grosza! i nie wiem co z tym zrobic?!?!?!?!?!?!

po drugie, babka z WF-u nie chciala uznac mi zwolnienia bo powiedziala, ze to nie jest lekarskie. no i teraz musze sie glowic jak tu w najblizszym czasie skombinowac zwolnienie. no i ukrywac to przed mama bo jakby sie dowiedziala to po mnie.

po trzecie przed chwilka przyszedl rachunek za moja komorke...ponad stowa. niby nic a jednak. zwlaszcza ze u nas teraz z pieniedzmi krucho. i to bardzo. LIPA!!

mimo to jednak dobry anstroj mnie nie opuszcza! M nie dzwonil, K tez nie. ale mam to gdzies :) czym ja sie mam przejmowac?!? zadzwonia to dobrze, nie zadzwonia to tez dobrze :)

zuzia_1984 : :
paź 09 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

o qrde, mialam wczoraj cos napisac a polozylam sie na chwilke na lozku i nie wiem kiedy zasnelam. obudzilam sie przed 5 minut temu.

wczoraj jak bylam na dwozu zobaczyc sie z A dzwonil do mnie do domu K. czyli jednak juz wrocil z tej Ameryki. i wtedy to pewnie tez on dzwonil do mnie na komorke z zastrzezonego numeru. o co tu chodzi?!? dzwonia do mnie osoby na ktorych mi bardzo zalezy (albo zalezalo) a mnie albo nie ma w domu, albo nie slysze albo nie dobiegam do telefonu!

dziwne...zadzwonie dzisiaj do jednego i drugiego :)

zuzia_1984 : :